-
Do historii, którą chcemy Wam dziś opowiedzieć, mamy pewien sentyment… 🙂 Chyba przede wszystkim dlatego, że przypomina nam w kilku szczegółach historię naszej znajomości 😉 Niemniej, nasza Para Młoda poznała się na studiach. Tak się złożyło, że trafili razem do jednej grupy <3 I cóż się dziwić Robertowi, że zauroczył się w tej filigranowej dziewczynie o pięknym uśmiechu i wyjątkowym głosie? 😉 Jak dowiedzieliśmy się później, Robert również musiał zrobić na Paulinie niemałe wrażenie, skoro stał się jej… pierwszą i JEDYNĄ Miłością!
My jednak chcielibyśmy przejść do punktu kulminacyjnego, który swój początek miał w piękny czerwcowy dzień w domu rodzinnym Panny Młodej. Tutaj też przypadło nasze pierwsze spotkanie z Pauliną i Robertem – tak się bowiem złożyło, że do tej chwili kontaktowaliśmy się głównie wirtualnie 🙂
Niesamowity jest też powód, dla którego to właśnie nasz duet towarzyszył Paulinie i Robertowi. Stało się to za przyczyną Marysi, która (dokładnie) przed dwoma laty gościła na Uroczystości, którą uwiecznialiśmy. Nie wiemy, czemu zawdzięczamy to polecenie ;-), ale jest nam BARDZO miło, gdy tylko o tym pomyślimy 🙂Wracając jednak do TEGO Dnia… Jak wspomnieliśmy, nie mieliśmy wcześniej okazji poznać osobiście naszej Pary Młodej. Możecie więc wyobrazić sobie nasze miłe zaskoczenie, gdy zobaczyliśmy, jak piękną i dobraną Parą są Paulina i Robert 🙂 Nie wspominając o tym, że zachwyciły nas te nie schodzące z ich twarzy uśmiechy :-))
Fotografując przygotowania, jak również kolejne etapy Uroczystości, doznaliśmy też kolejnych dwóch zaskoczeń (może nawet było ich więcej, ale na te chcemy tu zwrócić uwagę 😉 ) – po pierwsze, jak świetną organizatorką jest Paulina (o czym za chwilę przekonacie się sami, obserwując wystrój sali, dobór kolorystyki i dekoracji – zarówno tych papierowych, jak i kwiatowych), wszystko bowiem PIĘKNIE zgrywało się ze sobą; a po drugie jakim strzałem w dziesiątkę może być wybór na świadków… Rodzeństwa! Super było obserwować, jak siostry i bracia świetnie dogadują się ze sobą, dzielą obowiązkami, ale i radością 🙂Przede wszystkim jednak byliśmy zachwyceni tym, jak patrzy na siebie sama Para Młoda 🙂 Zarówno w tym najważniejszym momencie – podczas ślubowania sobie wiecznej Miłości – jak i później, gdy największe emocje opadły i można było oddać się szaleństwu na parkiecie 🙂
A szaleństwo na parkiecie było nietuzinkowe 🙂 Tym, jak ŚWIETNIE bawili się Goście, zaskoczona była nawet sama Para Młoda 😉 Gości natomiast w zachwyt mógł wprawić Pierwszy Taniec Pary Młodej – choć bowiem nie towarzyszył mu żaden układ taneczny, to zaprezentowany został dostojnie, z pewną lekkością i na pewno z ogromną radością zapatrzonej sobie w oczy Pary Młodej 🙂
Wisienką na torcie był nasz wspólny plener. Dwa tygodnie po Uroczystości, gdy opadły już pierwsze emocje, spotkaliśmy się ponownie w tym samym miejscu, by przeżyć tę radość jeszcze raz 🙂 I choć nic nie zapowiadało słońca – naszemu przyjazdowi na miejsce towarzyszył bowiem deszcz – to kiedy rozpoczęliśmy pierwsze zdjęcia, opady ustąpiły. Najpierw wycofując się delikatnie, wreszcie pozwalając wyjść zza chmur pięknemu słońcu 🙂 I kto by pomyślał, że w drodze powrotnej trafialiśmy na kałuże świadczące o sporych ulewach wszędzie, tylko nie nad uroczym miejscem, w którym trwał właśnie plener… 🙂
Zapraszamy do tej pięknej historii… 🙂
– – –
Suknia ślubna: Salon Madonna Warszawa
Buty Panny Młodej: Buffalo
Fryzura Panny Młodej: Salon Michell Węgrów
Garnitur i obuwie Pana Młodego: Vistula
Dodatki do garnituru: Recman
Ceremonia: Parafia pw. Św. Michała Archanioła w Starejwsi
Sala weselna: „Rusałka” – Binduga, Brok
Dekoracje kwiatowe (w tym bukiety ślubne): Kwiaciarnia Aster Węgrów
Kwiaty przewodnie wybrane przez Pannę Młodą: piwonie
Elementy dekoracyjne (winietki, numerki na stoliki), zaproszenia ślubne, księga gości, albumiki – Decoris Wedding Collection
Tort weselny: Cukiernia Romanowski
Oprawa muzyczna: Prezenter Muzyczny Adam Kur