Nie często mamy okazję stać za obiektywami w ważnych chwilach bliskich nam osób. Najczęściej w takich momentach fotografią zajmuje się ktoś inny, a my odkładamy aparaty na bok, by nie korciło nas robienie zdjęć i byśmy mogli skupić się na przeżywaniu Uroczystości 😉
Tym razem jednak stało się inaczej – Asia i Maciek (bliscy Pauliny, którzy tak jak my towarzyszą Parom Młodym w ważnych dla nich chwilach 🙂 ) dali nam szansę poobserwować bliskie naszemu sercu osoby zza aparatów. A wszystko to za sprawą tego małego Królewicza, którego widzicie poniżej – mianowicie ich ukochanego synka, Wiktorka, który tego dnia miał otrzymać swój pierwszy sakrament – chrzest święty 🙂
Wyjeżdżając na przygotowania, z jednej strony nie mogliśmy doczekać się spotkania z nimi, z drugiej – czuliśmy lekki stres, czy podołamy zadaniu, szczególnie, że zmęczenie zeszłodniowym ślubem trochę dawało nam się we znaki. Na miejscu jednak stres bardzo szybko opadł. Przywitała nas bowiem ciepła atmosfera, moc uśmiechu i… mnóstwo pięknych detali do sfotografowania (a jak niektórzy z Was już wiedzą, detale uwielbiamy <3 ).
A Wiktorkiem byliśmy zauroczeni! 🙂 Mimo że otaczało go wiele osób, a każdy z jego Najbliższych chciał spędzić z nim choć chwilę, a co więcej – mimo męczących go wychodzących ząbków – był bardzo dzielny! Jak prawdziwy, choć mały, mężczyzna cierpliwie znosił trudności, by na przyjęciu obdarzyć wszystkich ogromnym uśmiechem, który zapamiętały nasze fotografie 🙂
Dziękujemy Kochani za świetną atmosferę, a wszystkich zapraszamy do obejrzenia tego bliskiemu naszym sercom reportażu 🙂