Do reportażu, który dziś publikujemy, mamy mega sentyment. Nie wiemy, czy to ze względu na podobieństwo naszych historii (Marta i Michał, podobnie jak my, poznali się w szkole, byli przyjaciółmi z jednej klasy). Czy może dlatego, że Martę i Michała dobrze pamiętamy z ich Balu Studniówkowego, który fotografowaliśmy. A może po prostu świetnie nam się z nimi dogaduje i w lot ich polubiliśmy? 🙂
W każdym razie, bardzo się ucieszyliśmy, gdy napisali o swoich ślubnych planach i powierzyli nam sfotografowanie ich Wielkiego Dnia. A współpraca z nimi była samą przyjemnością. Już na spotkaniu, w czasie którego omawialiśmy szczegóły planowanego przez nich Ślubu, wspólne tematy się nie kończyły. Szybko okazało się też, że mamy bardzo podobny gust, jeśli chodzi o estetykę, kolorystykę albumów i zdjęć. Tak, też lubią butelkowy zielony! 😀 Projektując ich ślubny album, możemy więc wyjść z założenia, że… projektujemy go jak dla siebie <3
Ślub przyjaciół
Sama Para Młoda wspomina Swój Dzień z zadowoleniem. Choć jeszcze kilka dni przed Ślubem, gdy nawarstwiało się wiele spraw, towarzyszyły im stresujące momenty, to jednak w Dniu Ślubu po stresie nie było już ani śladu. I całe szczęście! Mogli bowiem cieszyć się tym, co najważniejsze.
I choć pogoda może nie była jak na zamówienie, a spory wiatr rozwiewał fryzury, to widok ukochanej osoby obok, rodzina i przyjaciele, którzy wspierali i kibicowali im od samego początku, rekompensowały wszystko.
Marta wspomina, że najbardziej utkwił jej w pamięci moment składania przysięgi małżeńskiej. Sama do końca nie wiedziała, czy będzie towarzyszył jej stres, czy może rozbawienie… A ostatecznie okazało się, że czas… jakby się zatrzymał. Mimo pełnego kościoła, czuła spokój, radość i pewność. Słowa miały wielką moc, a marzenia się spełniały. Ich szkolna miłość okazała się poważna, prawdziwa, a teraz weszła w nowy rozdział. Choć znali się tyle lat, to właśnie w tym momencie towarzyszyła jej silna świadomość, że od teraz budują coś zupełnie nowego, trwalszego. Że ich rodziny powiększyły się o tyle wspaniałych osób.
Wesele na luzie
Również zabawę na weselu wspominają fantastycznie. Z racji, że taniec towarzyszy im już od początków ich bliższej znajomości, zależało im na tym, by na ich weselu było miło, tanecznie i radośnie. I zdecydowanie się udało! Potwierdzamy to nie tylko my, ale i ich goście 🙂 Którym zresztą zdecydowanie nie zabrakło energii! Również sama Para Młoda nie ustępowała gościom na parkiecie – lata wspólnych treningów tanecznych zrobiły swoje. Gołym okiem było widać, jak świetnie dogadują się na parkiecie.
Ten Dzień zdecydowanie należał do nich. I był – taki właśnie ich. Naturalny, autentyczny. I wesele na luzie! A Marta i Michał niemal nie odstępowali siebie na krok. Jak niegdyś na szkolnych korytarzach, gdy krążyli wokół siebie – nie wiedząc… że będą tak już krążyć zawsze blisko siebie <3
– – –
Suknia ślubna: Julia Gastoł Atelier, Ząbki (model Tecla)
Obuwie: Ryłko
Garnitur Pana Młodego: Gagliardi
Dodatki stroju Pana Młodego: Recman, Lavard
Obuwie: Tapi
Fryzura Panny Młodej: Danuta Wielądek
Makijaż ślubny: Katarzyna Gólska, Estetica Łochów
Obrączki ślubne: Arco Valley, Łochów
Ceremonia ślubna: Parafia Niepokalanego Serca NMP, Łochów
Sala weselna: Sala Kryształowa, Łochów
Oprawa muzyczna/Wodzirej: Dj Daniel Wojsz
Dekoracje kościoła i sali, bukiety ślubne, ścianka za stołem weselnym: MKM Dekoracje Ślubne
Napis “Razem lepiej”: Joanna Ojdana, NeoParty
Plakat z podobizną Pary Młodej: Ewa Jeromin, ewafido.ilu
Tort z mini bez: Cukiernia Pychotka, Łochów