-
Z Justynką i Jurkiem spotkaliśmy się pewnego grudniowego, poświątecznego dnia w jednej z wyszkowskich kawiarni. Kiedy opowiedzieli nam o swoich ślubnych planach, już nie mogliśmy doczekać się ich Wielkiego Dnia! Ceremonia ślubna w plenerze, nieopodal domu, w otoczeniu winorośli – brzmiało cudnie! I choć wyobrażaliśmy sobie, że ich ślub w winnicy, jak i cały Ich Dzień BĘDZIE PIĘKNY, to swoim zaangażowaniem, przygotowaniem każdego najdrobniejszego szczegółu zaskoczyli nas jeszcze […]