Niemałą frajdę stanowi dla nas uwiecznianie maluszków w momencie, gdy stają się członkami kościoła. Bardzo lubimy też być obecni przy ich przygotowaniach – często to bowiem istna „kopalnia” emocji. Miłość, jaką rodzice okazują swojemu dzieciątku. Ich szczęście. Zaufanie i poczucie bezpieczeństwa, które dziecko przejawia radosnym uśmiechem. Duma dziadków, obserwujących z daleka swoje pociechy. Wreszcie masa innych pozytywnych emocji, które malują się na twarzach całej obecnej rodziny.
Jeszcze głębiej w owe emocje mogliśmy wniknąć, towarzysząc Oli – córeczce naszych przyjaciół. Powiemy więcej – nam samym ciepło rozlewało się po serduchach, gdy byliśmy świadkami tak wielkiego szczęścia całej rodziny.