Są miejsca, do których wprost uwielbiamy wracać. Jednym z nich jest właśnie Przystań Zbójna Góra, gdzie Ola i Bartek zaplanowali swój plenerowy ślub i wesele pod namiotem.

Gdy tylko pomyślimy o Zbójnej Górze, nasze pierwsza skojarzenia to: cudowna atmosfera, mnóstwo zieleni, światełek i drewna, wydarzenia toczące się swoim, niewymuszonym rytmem, ciepło… Zatem chyba nikogo nie dziwi już fakt, że po prostu lubimy tam być! A tym bardziej, gdy mamy przyjemność fotografować tak przesympatyczną Parę Młodą!

Tego dnia wszystko było takie, jak tylko można by to sobie wymarzyć. Wśród tak cudownych ludzi i przepięknych naturalnych dekoracji byliśmy po prostu w swoim żywiole…