Jak znaleźć idealne miejsce na sesję narzeczeńską? Wyruszyć tam, gdzie spotykaliście się na randkach!

Z takiego założenia wyszli Natalia i Damian – bohaterowie naszej dzisiejszej sesji. Kazimierz jest „ich miejscem”. Nie bez powodu więc urokliwe uliczki, ciekawa zabudowa i przepływająca nieopodal rzeka stały się piękną scenerią do naszej sesji. Nie dziwi nas ich sympatia do tego miejsca – nawet angielska pogoda czy liczne tłumy nie są w stanie zaćmić uroku Kazimierza.

Natalia początkowo troszkę stresowała się całą sytuacją, sesją, pogodą, tym, czy wszystko dobrze wygląda… Rzeczywiście – deszcz nam nie pomagał. Gdy tylko Zakochanym udało się skupić przez chwilę na sobie, łączącym ich uczuciu… deszcz szybko studził emocje 😉

Ale czym jest deszcz przy Miłości? Wystarczyło kilka chwil, by nasza Para zapomniała o pogodzie, otaczającym nas tłumie czy słońcu chowającym się nieśmiało za chmurami. Tak PIĘKNIE wczuli się w atmosferę, klimat sesji, skupili na sobie, jak gdyby zapomnieli, że gdzieś obok biegamy z aparatami… 😉

A deszcz? W końcu sprawił nam miłą niespodziankę. Gdy dostrzegliśmy tę czerwoną bramę – która idealnie pasowała nam do czerwonych szpilek Natalii i nietuzinkowo komponowała się z przygaszoną zielenią – mokry od deszczu chodnik pięknie zagrał nam z całą scenerią. Zachwycająco odbijał bowiem ciepłe światła lamp.

W tak miłym towarzystwie sesja upłynęła nam w mgnieniu oka… Nie mieliśmy dość nawet, gdy zaczynało zmierzchać… 😉

A już lada chwila spotkamy się na Ślubie Tych Dwojga <3 Nie możemy się doczekać!